Jako radni, którzy złożyli we wtorek 20 lutego 2018 roku w Radzie Miejskiej projekty uchwał w sprawie ograniczenia skutków opłaty adiacenckiej, zostaliśmy zaskoczeni szybkością działania Prezydenta Zbigniewa Podrazy. Nagłe złożenie swojego projektu uchwały w sprawie uchylenia uchwały z 2008 roku i wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej Rady Miejskiej zaskoczyły. Nasuwa się pytanie: Dlaczego pan Prezydent czekał na to prawie 10 lat i teraz zadziałał tak szybko, kiedy troje radnych złożyło projekt uchwały unieważniającej uchwały z 2008 i z 2015 roku? Nie sądzę, żeby Pan Prezydent przestraszył się konfliktów społecznych. Lekceważył je do tej pory. Szybkość złożenia projektu zaowocowała poważnymi błędami projektu, co zauważył nawet prawnik Urzędu Miejskiego. Błędy, które dyskwalifikują projekt prezydencki mogą spowodować unieważnienie uchwały Rady Miejskiej przez Wojewodę Śląskiego, co może spowodować zaskarżenie decyzji Wojewody o unieważnieniu do sądu i sprawa będzie się ciągnąć w nieskończoność. Czy możemy tak przypuszczać? Oceniając działania Prezydenta tak. Taki sposób działania zablokuje jakiekolwiek możliwości działań prawnych podejmowanych przez opozycję, bo zgłoszone projekty uchwał przez trójkę radnych nie będą rozpatrzone.
Nie zostały one zresztą ujęte w porządku obrad sesji nadzwyczajnej, chociaż zostały złożone jako pierwsze. Brak jest do dzisiaj nawet opinii prawnej. Może Pan Prezydent wystraszył się tych uchwał, bo gdyby zostały przyjęte przez Radę Miejską rozwiązałyby problem opłaty adiacenckiej? A tak podjęte działanie to uniemożliwi! Pozostaje pytanie: dla kogo działają władze samorządowe? Czy oby na pewno na rzecz mieszkańców?
Projekt uchwały zgłoszonej przez Prezydenta Miasta obejmuje tylko uchwałę z 2008 roku bez zmiany w 2015 roku. Czyli jaka formę przyjmie uchwała z 2015 roku? Projekt ponadto zakłada obowiązywanie uchwały od 30 czerwca 2008 roku, co podważa orzecznictwo sądów i nie przewiduje żadnej stawki opłaty, co również jest podważane.
Czy możemy spodziewać się, że po unieważnieniu uchwały przez Wojewodę Śląskiego Pan Prezydent powie, że chciał dobrze, ale ten niedobry wojewoda z PiS mu nie pozwolił? To prawdopodobny scenariusz.
Zdumiewa również wypowiedź Prezydenta, że będą zwracane pobrane opłaty już pobrane. Według jakiej procedury?
Cała sprawa zaczyna być coraz bardziej smutna. Czy Prezydentowi zależy na rozwiązaniu problemu, czy znowu chce rozegrać sprawę propagandowo odsuwając rozwiązanie? Widać, że polityka w wydaniu władz samorządowych ma dla nich większą wartość niż problemy mieszkańców.
W wyroku na kóry powołuje się radca prawny Urzędu Miejskiego jest taka opinia:
Skutki prawne stwierdzenia nieważności są dalej idące, niż w przypadku uchylenia danego przepisu. Stwierdzenie nieważności uchwały lub jej części powoduje wyeliminowanie jej z obrotu prawnego ze skutkiem wstecznym.
I oto chodzi. Jeżeli Panu Prezydentowi zależy na Mieszkańcach – stwórzmy wspólną uchwałę, która będzie miała szansę rozwiązać problem opłaty adiacenckiej. My jesteśmy gotowi na współpracę w każdej formie.
Jerzy Reszke
Projekt uchwały z opinią prawną Druk nr 28
Poniżej porządek sesji
PROPONOWANY PORZĄDEK SESJI RADY MIEJSKIEJ W DĄBROWIE GÓRNICZEJ
W DNIU 28 lutego 2018 r. O GODZ. 9:30
I Otwarcie Sesji Rady Miejskiej.
II Stwierdzenie quorum
III Wybór Sekretarza obrad.
IV Zatwierdzenie porządku obrad.
V CZĘŚĆ MERYTORYCZNA Projekt uchwały w sprawie uchylenia uchwały Nr XXVII/426/08 Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej z dnia 28 maja 2008 r. w sprawie ustalenia wysokości stawki procentowej opłaty adiacenkiej z tytułu wzrostu wartości nieruchomości, który nastąpił w wyniku wybudowania urządzeń infrastruktury technicznej, Druk nr 28
Wnioskodawca Przedstawia
Prezydent Miasta Prezydent Miast
VI Interpelacje i zapytania.
VIIOświadczenia.
VIII. Wolne wnioski.
IX. Zakończenie sesji.